Coca-Cola odgrywa niezwykle ważną rolę w amerykańskiej kulturze. Tak ważną, że wielu fanów ucieka się do najdziwniejszych sposobów, aby wyrazić swoją miłość do marki. Zobacz siedem osobliwych, wręcz szalonych, projektów nawiązujących do puszki Coca-Coli.
Nie, to nie jest

- Żona mojego przyjaciela uwielbia dietetyczną Coca-Colę i zakochała się w spersonalizowanych puszkach – tłumaczy Debbie Goard, cukiernik. – Jej mąż chciał zrobić niespodziankę dając coś unikalnego. I wtedy, przygotowaliśmy to cudo – mówi. Tort wykonano z kremu i z czekoladowej polewy, a całość zwieńczyły życzenia urodzinowe utrzymane w stylistyce Coca-Coli. - Wszyscy byli zachwyceni – mówi Goard.
W Świętach jest coś, co wyzwala u naszych fanów nieprzebrane pokłady kreatywności. Przykład? Ojciec Rhondy Albom zbudował świecznik z 200 puszek po bezkofeinowej Coca-Coli. Rhonda pisze na swoim blogu, że tylko jej tata mógł w taki sposób zinterpretować ideę 3U, czyli powtórnego używania, utylizowania śmieci i unikania zbędnych zakupów. Instalacja ma zresztą swój świąteczny odpowiednik w postaci biurowej choinki z puszek. Choć nic nie pobije siedmioakrowego labiryntu w polu kukurydzy. Oczywiście w kształcie butelki Coca-Coli.
Oupa i Elliot
Postacie ze skrzynek po Coca-Coli zbudowano z okazji piłkarskich mistrzostw świata w RPA, w 2010 roku. Elliot ma 20 m wysokości i powstał z 4,2 tys. skrzynek. Mniejszy Oupa mierzy 16,5 m i składa się z 2,4 tys. skrzynek. Jeden stanął w Cape Town, drugi w Johannesburgu. Ich twórca, Porky Hefer, mówi, że inspirował się klockami Lego, które oficjalnie nazywają się „komponentami wielokrotnego użytku”. Zdaniem artysty doskonale oddaje to ideę recyklingu. Obie konstrukcje spotkały się z pozytywnymi reakcjami kibiców i lokalnych społeczności, a Elliot szybko zapisał się w pejzażu Cape Town.
Klasyczny na wiele sposobów

Na samej górze olbrzymiej puszki widać napis „Naprzód, Spartanie!”, co jest ukłonem w stronę szkolnego zespołu sportowego (który to ukłon pomógł przekonać lokalne władze do wydania stosownych zezwoleń).
Jeszcze ciekawszy jest sposób, w jaki DeBauge wszedł w posiadanie rozlewni Coca-Coli. Po prostu mu się przyśniła. Jeszcze tego samego dnia znalazł właściciela zakładu, który był gotów go sprzedać. - Dwa dni później transakcja była sfinalizowana – wspomina DeBauge.
Sztuka sugestywnej sprzedaży
Wirtualne orzeźwienie
Niektóre spektakularne projekty wymagają jedynie czasu, dostępu do internetu i niekiedy obsesji na punkcie gier komputerowych. Wystarczy spojrzeć na te nagrania na YouTube, które mają nawet po pół miliona wyświetleń! Gracze tworzą wszystko, od maszyn vendingowych aż po klasyczną sztuczkę z Coca-Colą i mentosami. Nigdy pewnie nie wyobrażałeś sobie krainy, w której wodospad Coca-Coli wypływa z gigantycznej puszki położonej na malowniczym wzgórzu. Ale taka kraina naprawdę istnieje – w internecie.
Ale obcas!
Sophię Webster, brytyjską projektantkę obuwia, zainspirowały zaskakujące hasła reklamowe, w które, jej zdaniem, obfituje historia Coca-Coli. We współpracy z marką stworzyła swoją jesienną kolekcję, w której znajdziemy zarówno klasyczną Coca-Colę, jak i Cherry Coke. I choć projekt jest raczej skromny, gdzie indziej znajdziemy Colę na 10-cm obcasie?
Przeczytaj też
- W Światowy Dzień Ziemi zasadziliśmy ponad 15 tys. drzew
- Strategia biznesowa: co w butelce
- Głód na wakacyjnym wyjeździe? Pięć prostych przepisów na letni posiłek
-
Project Last Mile.
Coca-Cola pomaga rozwijać opiekę medyczną w Afryce -
Historia orzeźwienia. Te innowacyjne maszyny tworzyły sukces
Coca-Cola
Social Media